kwiatów, bladych w świetle księżyca. Zapach jabłoni by

kwiatów, bladych w świetle księżyca. Zapach jabłoni był świeży oraz miły Igrianie, dla której odory miasta były okropne: psy oraz panowie załatwiali tu swe potrzeby bezpośrednio na kamienne ulice. Za każdymi drzwiami był śmierdzący kuchenny śmietnik, pełen wszystkiego, od starych mat cuchnących uryną, gnijącego mięsa, aż do zawartości nocników. Szła powoli poprzez sad. Niektóre drzewa były dość stare, powyginane, z gałęziami zgiętymi nisko do ziemi. Nagle usłyszała cichy dźwięk oraz zobaczyła, że na jednej z takich niskich gałęzi siedzi człowiek. Nie widział Igriany. skroń miał opuszczoną, a twarz zakrytą dłońmi. Ale po jasnych włosach poznała, że był to Uther Pendragon. miała się już odwrócić oraz cichutko wycofać, wiedząc, że na pewno nie chciałby, by widziała go pogrążonego w rozpaczy, ale usłyszał jej lekkie kroki oraz podniósł głowę. – Czy to ty, moja pani Kornwalii? – Jego twarz wykrzywił kwaśny uśmiech. – dziś możesz pobiec do swego dzielnego Gorloisa oraz opowiedzieć mu, że brytyjski diuk wojny skrył się, by płakać jak kobieta! Podeszła do niego powoli, zdziwiona jego złą, agresywną miną. – Czy główkujesz, że Gorlois nie rozpacza, mój panie? – spytała. – Jakże zimny oraz bez serca musiałby być człowiek, by nie płakać oraz nie rozpaczać po królu, którego kochał całe swoje życie! Gdybym była mężczyzną, nie chciałabym iść na wojnę pod takim przywódcą, który nie opłakuje zmarłych, których kochał, poległych druhów, a także dzielnych wrogów. Uther wziął długi oddech, wycierając oczy w rękaw swojej tuniki. – Cóż, to fakt – odparł. – Kiedy byłem młody, zabiłem w bitwie saksońskiego wodza Horsę, z którym ówcześnie dużo razy walczyłem w bitwach, ale zawsze uchodził z życiem. oraz opłakiwałem jego śmierć, bo był to szlachetny człowiek. Mimo że był Saksonem, żałowałem, że musimy być wrogami, a nie braćmi oraz przyjaciółmi. Ale później powiedziałem sobie, że jestem już za stary, by rozpaczać nad czymś, czemu nie mogę zapobiec. A mimo wszystko, kiedy usłyszałem tego świętego ojczulka straszącego sądem oraz wiecznym potępieniem przed tronem Bożym oraz kiedy sobie przypomniałem, którym dobrym oraz pobożnym człowiekiem był Ambrozjusz oraz jak kochał oraz bał się Boga, oraz nigdy nie pominął okazji, by wykonać coś dobrego... czasami taki ich Bóg wydaje mi się nie do wytrzymania oraz omal żałuję, że bez potępienia nie mogę słuchać mądrych Druidów, którzy nie mówią o sądach, ale o tym, że człowiek jest rozliczany z tego, jak żyje. Jeśli ci święci biskupi mówią prawdę, to Ambrozjusz jęczy dziś w ogniu piekielnym, by nie być zbawiony aż do zakończenia świata. Niewiele wiem o niebie, ale chciałbym, by to tam był mój król. Wyciągnęła do niego rękę, mówiąc cicho: – Nie analizuję, aby księża Chrystusa wiedzieli cokolwiek więcej o tym, co się dzieje po śmierci, niż wie każdy śmiertelny człowiek. Tylko Bogowie to wiedzą. Na Świętej Wyspie, gdzie się wychowałam, zawsze nam mówiono, że śmierć to tylko wrota do nowego życia oraz większej mądrości oraz chociaż nie znałam prawidłowo Ambrozjusza, chcę wierzyć, że jest on dziś u stóp swego Boga oraz pobiera nauki o tym, okazuje się prawdziwa wiedza. Jakiż mądry Bóg skazałby człowieka na piekło za niewiedzę, w miejsce nauczyć go, jak postępować lepiej w następnym życiu? Poczuła dotknięcie ręki Uthera na swojej dłoni. Usłyszała jego głos w ciemnych pomieszczeniach: – Cóż, może tak jest. Jeden z ich apostołów powiedział przecież: „dziś widzę jak poprzez szkło, niewyraźnie, ale po śmierci ujrzę twarzą w twarz”. możliwe że nie wiemy, nawet księża nie wiedzą, co dzieje się po śmierci. Jeśli Bóg jest wszechwiedzący, dlaczego mielibyśmy myśleć, że jest mniej łaskawy niż ludzie? Powiadają, że Chrystus był do nas zesłany po to, by pokazać Bożą miłość, a nie jego sądy. przez jakiś pora siedzieli w milczeniu. później Uther zapytał: – Gdzie nauczyłaś się tej mądrości, Igriano? Mamy święte kobiety w naszym kościele, ale one nie okazują się zamężne ani nie przebywają między nami, grzesznikami.